Historyczny moment. Ponad 2300 kandydatów na medycynę na Uniwersytecie Opolskim

Dla kandydatów, którzy przystąpili do testu kompetencji poznawczych przygotowano czterdzieści sal i tyleż komisji egzaminacyjnych na terenie całego Uniwersytetu Opolskiego.

23 kandydatów na jedno miejsce na medycynie

- Tak duża liczba kandydatów to niewątpliwie sukces – powiedziała prof. Wiesława Piątkowska – Stepaniak, prorektor UO odpowiedzialna za kierunek lekarski na uczelni. – Sukces między innymi dlatego, że mamy kandydatów praktycznie z całej Polski. Największa ich liczba to osoby z województw śląskiego, dolnośląskiego i opolskiego. Są też jednak kandydaci z Łodzi, Białej Podlaskiej czy z województwa zachodniopomorskiego. Można szacować, że jedna trzecia kandydatów to osoby z Opolszczyzny i to cieszy, bo przecież w naszym regionie brakuje lekarzy. O prawdziwym sukcesie powiemy jednak tak naprawdę po sześciu latach, kiedy studenci otrzymają odpowiedni certyfikat zawodowy i postanowią zostać na Opolszczyźnie, gdzie od lat brakuje wykształconej kadry medycznej – podkreśla prof. Piątkowska-Stepaniak.

Prorektor dodała, że kandydaci wybierając Uniwersytet Opolski wybrali jednocześnie Opole – miasto przyjazne, piękne, dobre do studiowania, zwłaszcza na medycynie. – Gwarantujemy studentom bezpośredni dostęp do pacjenta, co będzie możliwe dzięki umowom z jedenastoma najlepszymi szpitalami w regionie, w tym z Uniwersyteckim  Szpitalem Klinicznym (Wojewódzkie Centrum Medyczne). Relacja mistrz – uczeń – pacjent zawsze będzie zachowana.

W Opolu na jedno miejsce na kierunku lekarskim przypada 23 studentów, podczas gdy na przykład na Śląskim Uniwersytecie Medycznym jest ich 25.

Test – wyzwanie logistyczne

Rektor Uniwersytetu Opolskiego prof. Marek Masnyk powiedział, że przygotowanie testu kompetencji było dla uczelni dużym wyzwaniem logistycznym, pisano bowiem w czterdziestu salach, wszyscy musieli zacząć test dokładnie o tej samej porze (o godzinie 11), arkusze zostały zakodowane, a powołane komisje egzaminacyjne miały za zadanie przestrzeganie wszelkich zasad gwarantujących zachowanie bezstronności i anonimowości.

– Test to jeden z progów, jakie trzeba pokonać, by dostać się na kierunek lekarski na naszej uczelni – mówił rektor.

Jak zapewniły władze uniwersytetu prace przy budowie Collegium Medicum  przebiegają zgodnie z planem. 15 sierpnia nastąpią odbiory techniczne pierwszego etapu inwestycji przygotowywanej pod potrzeby studiów na pierwszym roku medycyny. Kolejne etapy zostaną zakończone do 2019 roku.

Kandydaci: dobry pomysł z testem

Uniwersytet Opolski jest jedyną uczelnią w Polsce, która zdecydował się na przeprowadzenie testu kompetencji poznawczych.

Kandydaci tuż przed wejściem do sal podkreślali, że test to dla nich przygoda, wyzwanie, ale też możliwość zdobycia kilku dodatkowych punktów – maksymalnie dziesięciu (pod uwagę przy rekrutacji brane są wyniki matury z biologii, chemii i fizyki).

Karol Płaszewski z Kęt stwierdził, że test kompetencji to świetny pomysł. – O tym, że chciałbym studiować medycynę zdecydowałem już w drugiej klasie gimnazjum. To zawód pozwalający wszechstronnie się rozwijać i doskonalić. Opole wybrałem przede wszystkim z tego powodu, że jest tu nowo otwierany kierunek, z gwarancją nowoczesnego sposobu nauczania i nowoczesną bazą. A sam test uważam za świetny pomysł, za rzecz bardzo ciekawą, pozwalająca się sprawdzić.

Weronika Wilczyńska przyjechała na test z Rzeszowa. – Od kilku lat starałam się dostać na medycynę i postanowiłam spróbować w Opolu, przede wszystkim  dlatego, że oferta uczelni jest bardzo ciekawa; myślę tu między innymi o nauce anatomii w rozszerzonej rzeczywistości. A test daje możliwość zdobycia kilku punktów rekrutacyjnych.   

- Mam nadzieję, że punkty, jakie zdobędę wypełniając test pomogą mi dostać się na kierunek lekarski – przyznał Michał Górski z Radzynia Podlaskiego. – A czy się testu obawiam? Może trochę – zadań stricte matematycznych.

Po egzaminie był pełen optymizmu: - Poszło dobrze, to był test na myślenie, nie na wiedzę. Dało się napisać.

Podobnego zdania byli inni kandydaci. – Do testu kompetencji nie można było się przygotować, bo nie wymagał konkretnej wiedzy, ale umiejętności logicznego, spójnego myślenia – podkreśliła Paulina Oleksa z Lublina.