Rektor UO prof. Marek Masnyk: zostaliśmy oszukani

Zdjęcie nagłówkowe otwierające podstronę: Rektor UO prof. Marek Masnyk: zostaliśmy oszukani

Po tym, gdy w piątek 8 lutego 2019 r. rektor Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu dr Tomasz Halski poinformował media o zerwaniu rozmów z Uniwersytetem Opolskim na temat połączenia obydwu uczelni, z dziennikarzami spotkał się prof. Marek Masnyk, rektor UO. Konferencja prasowa odbyła się 11 lutego 2019 r. w Sali Plafonowej Collegium Maius.

Przypomnijmy; rozmowy na temat połączenia obydwu uczelni trwały – z przerwami – od połowy 2016 roku. W listopadzie 2018 r. rektor Tomasz Halski publicznie, na posiedzeniu senatu UO w Collegium Maius, potwierdził fakt osiągnięcia konsensusu w tej sprawie i zapowiedział, że będzie – jako przyszły prorektor połączonych uczelni – „pracował z całych sił dla ich dobra”. Pozostało jeszcze dopracowanie formalnej strony porozumienia i przypieczętowanie go przez wyrażające swoją wstępną aprobatę Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego stosownym rozporządzeniem o połączeniu uczelni.

Bez genu współpracy

- Nie zwykłem wchodzić w polemiki z kimkolwiek za pośrednictwem mediów, to obce mi standardy, jednak rektor Tomasz Halski nie pozostawił mi wyboru po tym, gdy o zerwaniu rozmów z nami poinformował najpierw media na konferencji prasowej, a dopiero potem, drogą mailową, nas, czyli władze uniwersytetu – powiedział rektor Masnyk. – To, co wydarzyło się w piątek, nie pozostanie bez odpowiedzi i bez komentarza, a zwłaszcza bardzo mocne słowa dotyczące tego, że „senat PMWSZ nie widzi możliwości prowadzenia dalszych negocjacji w kierunku ustalenia warunków włączenia PMWSZ do UO”. Narracja rektora Halskiego jest zbudowana na fałszu i kłamstwie, a uchwała przyjęta przez senat PMWSZ to przejaw zaściankowości i pewnego rodzaju prowincjonalizmu – myślę tu o kategorii umysłowej. Rektor Halski najwyraźniej nie ma genu współpracy, pracy dla dobra wspólnego. Widać inaczej pojmujemy służbę publiczną, etos akademicki i kwestię odpowiedzialności za świat akademicki w naszym mieście.

Nagle zerwane rozmowy, nagła konferencja prasowa

Rektor w swoim wystąpieniu podkreślił, że o uchwale senatu PMWSZ dowiedział się od dziennikarzy, którzy dzwonili do niego (rektor Masnyk w piątek 8 lutego 2019 r. przebywał poza uczelnią) z prośbami o komentarz. – Zapoznałem się z materiałami dziennikarskimi dotyczącymi konferencji rektora Halskiego i powtarzam: narracja rektora jest zbudowana na fałszu i kłamstwie - stwierdził.

Rektor Masnyk przedstawił dziennikarzom obszernie całą historię rozmów UO z PMWSZ na temat połączenia uczelni, cytując pisma wymieniane m.in. przez pełnomocników rektorów powołanych do tych właśnie sprawy oraz samych rektorów. Podkreślił, że nie jest prawdą, iż UO zmienił przyjęte w trakcie negocjacji ustalenia przedstawiając w propozycji porozumienia przedstawionej szkole medycznej inne propozycje. – Rektor Halski na swojej konferencji prasowej podniósł, że nie dotrzymaliśmy w projekcie porozumienia ustaleń dotyczących gwarancji pięcioletniego zatrudnienia wszystkich pracowników szkoły medycznej na dotychczasowych warunkach. Ależ zgodziliśmy się na to. Senatowi PMWSZ chodziło zapewne jednak o dodatki funkcyjne, jakich nie moglibyśmy płacić osobom, które po włączeniu szkoły medycznej do UO funkcji już by nie pełniły.

Inna rozbieżna kwestia miała dotyczyć terminu powołania Collegium Medicum; proponowana data 2024 rok została zakwestionowana przez PMWSZ, która chciała także, by jej studenci byli określani studentami Collegium Medicum, podczas gdy ustawa o szkolnictwie wyższym jasno mówi, że można być nazywanym studentem konkretnej uczelni, a nie jej jednostki.

- Przyjęliśmy wszystkie warunki PMWSZ – mówił rektor. Jednak – jak podkreślił - w pewnym momencie, w połowie stycznia br. otrzymał drogą mailową informację, że wszelkie komisje zajmujące się w PMWSZ połączeniem zawieszają swoją pracę „do odwołania”, a potem ze strony szkoły medycznej zapadło niepokojące milczenie. Niepokojące tym bardziej, że z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego napłynęły do UO pisma z pytaniami o to, kiedy uczelnie przekażą projekt porozumienia w sprawie połączenia. Sprawę traktowano w ministerstwie już praktycznie jak formalność, nieoficjalnie mówiono nawet o tym, że podpisanie rozporządzenia o połączeniu lub jego wręczenie władzom UO odbędzie się podczas uroczystej gali 25-lecia Uniwersytetu Opolskiego.

Jak powiedział rektor Masnyk w ostatnich dniach próbował skontaktować się telefonicznie z rektorem Tomaszem Halskim, ten jednak nie odbierał telefonu, nie odpowiedział także na smsy. – A w piątek 8 lutego zdetonował minę – stwierdził rektor. – To dało efekt mrożący dla obydwu uczelni, dla Opola, dla regionu. Bardzo mi przykro i zadaję sobie pytanie, po co była cała ta gra.

„Decyzja zła i szkodliwa”

Rektor podkreślił, że wiceminister Marcin Ociepa, od początku orędownik połączenia potencjału obydwu uczelni, uznał uchwałę senatu PMWSZ za „złą” i „szkodliwą”.

- To klęska wizerunkowa opolskiego środowiska akademickiego – dodał prof. Masnyk. – Czuje się osobiście oszukany przez rektora Halskiego po tym, gdy nasze wielotygodniowe rozmowy doprowadziły do wspólnych ustaleń i zostały przez niego publicznie, podczas nadzwyczajnego spotkania senatu UO w listopadzie 2018 r., zaakceptowane. Za kilka dni jadę na spotkanie do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, gdzie wcześniej własnym autorytetem i autorytetem Uniwersytetu Opolskiego ręczyłem za sprawy związane z połączeniem obydwu uczelni – podkreślił.

Czy senat PMWSZ wiedział wszystko?

- Pytam publicznie: czy członkowie senatu PMWSZ znali całą dokumentację dotyczącą rozmów o połączeniu i ustaleń dotyczących jego warunków? Bo jeśli znali, to znaczy, że od początku uczestniczyli w tej grotesce. A jeśli nie znali, to znaczy, że zostali oszukani - mówił rektor Masnyk.

Dziennikarze pytali rektora, jaki będzie jego kolejny ruch. – Co jeszcze mogę zrobić? - odpowiedział pytaniem rektor Masnyk. – Wystosować kolejne zaproszenie do rozmów?

Rektor Marek Masnyk podkreślił, że decyzja senatu PMWSZ w niczym nie wpłynie na funkcjonowanie kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim: – Damy sobie doskonale radę.

- Nie ulega jednak kwestii, że rektor Halski dał nam przykład jak okłamać ministra, uniwersytet i opinię publiczną – dodał prof. Marek Masnyk.

  

.